W niedzielę, 6 lipca 2025 roku, zakończyło się 52. Lato Kwiatów w Otmuchowie – jedno z największych wydarzeń plenerowych Opolszczyzny i zarazem wizytówka miasta. Tradycyjnie imprezie towarzyszyły barwne wystawy, koncerty, jarmarki i spotkania z miłośnikami ogrodnictwa. Tegoroczna edycja przyciągnęła tłumy odwiedzających z całej Polski i zza granicy.
Jak co roku, najważniejszym punktem wydarzenia były rośliny i kompozycje ogrodnicze, które prezentowało ponad 100 wystawców z całej Polski. Kolorowe stoiska wypełniły rynek w Otmuchowie różami, hortensjami, bylinami, judaszowcami, klonami i magnoliami. Goście mogli nabyć także drzewa i krzewy owocowe oraz liczne rośliny ozdobne.
– To święto jest jednym z symboli miasta – podkreśla burmistrz Otmuchowa Damian Nowakowski. – Z tego słyniemy w całej Polsce i za granicą. Otmuchów wypromował się przez te wszystkie lata. Jeszcze przed oficjalnym otwarciem imprezy mieliśmy tłum odwiedzających. Jest zielono, pachnąco, kolorowo i wesoło.
Koncerty, warsztaty i pokazy – program pełen atrakcji
Impreza trwała od piątku do niedzieli, a każdy dzień oferował szereg atrakcji zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. W sobotę (5 lipca) odbyły się m.in. koncerty lokalnych zespołów i występy artystyczne, warsztaty florystyczne oraz występy kabaretowe.
Wielki finał miał miejsce w niedzielę (6 lipca), kiedy na otmuchowskim rynku wystąpili m.in. Magik Marcus & Arashi, Adriatq, Monika Harłos, Grzegorz Markocki z zespołem, a gwiazdą wieczoru była legenda polskiej sceny muzycznej – Maryla Rodowicz, która porwała publiczność swoim koncertem o godz. 21:30. Zwieńczeniem imprezy był efektowny pokaz laserów, który rozświetlił niebo nad miastem.
Otmuchów rozkwitł po raz 52.
Organizatorami wydarzenia byli Miasto i Gmina Otmuchów, Miejsko-Gminny Dom Kultury w Otmuchowie oraz Zamek Otmuchów. Lato Kwiatów od ponad pół wieku promuje Otmuchów jako miasto kwiatów, sztuki i wspólnego świętowania.
Rozmawiamy z Weroniką Kwiatek-Bindą – mistrzynią Polski juniorów we florystyce z Krapkowic
Podczas 52. Lata Kwiatów w Otmuchowie mieliśmy okazję porozmawiać z Weroniką Kwiatek-Bindą, utalentowaną młodą florystką z Krapkowic, która w tym roku zdobyła tytuł Mistrzyni Polski Juniorów we Florystyce. Weronika opowiedziała nam o swojej pasji, pracy z kwiatami oraz o tym, ile wysiłku i kreatywności wymaga tworzenie wyjątkowych kompozycji.
– Wszystko zależy od pomysłu, od tego, co chcemy stworzyć – mówi Weronika. – Prosty bukiet związany w dłoni to jedno, ale jeśli tworzymy konstrukcję z drutu, filcu czy innych materiałów, to taka praca staje się dużo bardziej wymagająca i czasochłonna. Wymaga precyzji, cierpliwości i odpowiedniego doboru roślin.
Szczególną kategorią w florystyce są dekoracje kwiatowe na ciało, które – jak przyznaje młoda mistrzyni – należą do najbardziej pracochłonnych form florystyki artystycznej.
– Takie projekty wymagają znacznie więcej pracy, ponieważ trzeba każdy kwiat osobno przykleić, odpowiednio umocować i dopasować do kształtu ciała. To bardzo precyzyjna praca – podkreśla.
Latem, przy wysokich temperaturach, kluczowe jest użycie roślin, które dobrze znoszą upał i utrzymują świeżość przez dłuższy czas – szczególnie jeśli mają być wykorzystane podczas pokazów lub sesji zdjęciowych.
– Do dekoracji ciała najczęściej używa się storczyków, glorii, wandy, mikołajków czy przetacznika. To kwiaty trwałe i odporne na lipcowe słońce – tłumaczy Weronika.
Warto dodać, że pasja do kwiatów w rodzinie Weroniki nie wzięła się znikąd. Jej mama również jest mistrzynią florystyki i prowadzi własną pracownię florystyczną, gdzie Weronika stawiała pierwsze kroki w zawodzie.
– Florystyka to nie tylko praca, ale sposób wyrażania siebie. Każdy bukiet to małe dzieło sztuki – mówi z uśmiechem.



















































