Kazik ma 4 lata i od dwóch lat marzy o tym, żeby zostać strażakiem. Gdy skończył dwa lata, jego fascynacja śmieciarkami nagle minęła, a pojawiła się miłość do straży pożarnej.
Rodzina Kazika mieszka w pobliżu miejsca, gdzie 2 sierpnia doszło do pożaru mieszkania przy ul. Waryńskiego w Opolu. O tym zdarzeniu pisaliśmy tutaj:
Pożar mieszkania w Opolu – zapaliła się maszynka do waty cukrowej, 11-latka trafiła do szpitala
Kazik ma w domu pokój jak prawdziwa remiza strażacka – ściany wyklejone obrazkami wozów strażackich, hydranty, drabiny, hełmy i mnóstwo akcesoriów. W specjalnej skrzyni trzyma wszystkie potrzebne sprzęty małego strażaka: gaśnice, zabawkowe węże, krótkofalówki, megafony czy łomy.
Gdy chłopiec usłyszał syreny strażackie podczas sierpniowego pożaru, od razu zawołał mamę. Wspólnie podeszli do okna i zobaczyli wozy strażackie, które zatrzymały się tuż pod blokiem. Kazik patrzył, jak strażacy wyciągają węże i w aparatach oddechowych biegną do klatki obok.
Mały bohater natychmiast ubrał swój strój strażacki – kask na głowę, na plecy zabawkowa butla z aparatem do oddychania, w ręku gaśnica i łom – i razem z tatą wybiegł przed blok, by na żywo obserwować akcję gaśniczą.
Cała rodzina wie, że Kazik chce być strażakiem, dlatego na każdą okazję dostaje prezenty związane z pożarnictwem. Chłopiec odwiedził już strażaków z OSP i PSP w Opolu przy ul. Budowlanych, a także był na zawodach strażackich w Opolu, o których pisaliśmy tutaj:
Opole Toughest Firefighter – najlepsi strażacy rywalizują w Opolu
Kazik ma młodszą siostrę Wandę, która ma 9 miesięcy, i razem dzielą pokój pełen strażackich gadżetów. Jego serce bije w rytmie strażackiej syreny, a my trzymamy kciuki, by w przyszłości spełnił swoje marzenie i został prawdziwym strażakiem.












