W zaległym meczu 18. kolejki PlusLigi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnie pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:0. MVP meczu wybrany został kapitan naszego zespołu Bartosz Kurek.
Spotkanie rozpoczęliśmy składem: Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Igor Grobelny, Rafał Szymura, Mateusz Poręba, Andreas Takvam i Erik Shoji (libero).
Już pierwsze akcje spotkania sprzyjały podopiecznym Andrei Gianiego, przy czujnej grze w bloku odskoczyliśmy rywalom (3:0). Dopiero błąd naszego zespołu w polu serwisowym przerwał tę serię, nie był to jednak początek odrabiania strat przez rywali, czujna gra w bloku i obronie dawała kędzierzynianom okazję do wyprowadzenia kontrataków, w tych nie zawodził Rafał Szymura i prowadziliśmy 8:4. Przewaga naszego zespołu systematycznie wzrastała, bezwzględnie blok rywali obijał Bartosz Kurek 9:4, 11:5). Konsekwentna gra naszego zespołu i przewaga na siatce pozwalały kontrolować sytuację, przy serii punktowych bloków ZAKSY zwiększyliśmy dystans i było już 18:9. Olsztynianie wyszli co prawda z niewygodnego ustawienia, jednak czujna gra w bloku i kolejny punkt w wykonaniu Marcina Janusza przybliżały nasz zespół do celu (20:12). W końcówce seta swoje noty w ataku poprawili jeszcze Rafał Szymura z Bartoszem Kurkiem i wygrywając 25:16 objęliśmy prowadzenie w meczu.
Po mocnym starcie kędzierzynian w kolejnym secie (2:0) gra się nieco wyrównała (5:4). Kolejne zagrania Bartosza Kurka zwiększyły dystans na 7:5. Olsztynianie mieli swoje szanse, wyrównali na 7:7, jednak sprytne zagrania Igora Grobelnego i seria zagrywek Marcina Janusza dały nam serię punktową, która miała odzwierciedlenie na tablicy wyników (11:8). W szeregach olsztynian sytuację próbowali ratować Armoa z Szerszeniem, rywalom regularnie odpowiadali Grobelny z Kurkiem i niezmiennie to ZAKSA kontrolowała sytuację w tej partii (15:11). W końcówce seta, przy stanie 18:14 na boisku na podwójnej zmianie zameldowali się Mateusz Rećko z Kajetanem Kubickim. Zerwane ataki rywali umacniały nasz zespół na prowadzeniu, olsztynianie nie ustrzegli się też błędów popełnianych w polu serwisowym. Utrzymująca się kilkupunktowa zaliczka była efektem przewagi w ataku, i tak przy stanie 24:21 mieliśmy pierwszą piłkę setową. Olsztynianie bronili się jeszcze (24:24), zaciętą końcówkę wygrała nasza drużyna, kropkę nad „i” postawił Bartosz Kurek (26:24).
W kolejnym secie na boisku po naszej stronie siatki został wprowadzony w drugim secie Karol Urbanowicz. Również tym razem rozpoczęliśmy udanie, prowadząc 3:1. Gra się dość szybko wyrównała, jednak niezmiennie olsztynianie nie byli wstanie znaleźć sposobu na zatrzymanie ataków Igora Grobelnego. Kolejna seria przyszła przy zagrywkach Karola Urbanowicza, podobnie jak w odsłonie premierowej zanotowaliśmy serię punktowych bloków: najpierw Bartosz Kurek, następnie Mateusz Poręba i przy stanie 12:7 trener Pliński postanowił przerwać grę. Pauza nie wybiła kędzierzynian z rytmu, po kolejnym zagraniu ze środka prowadziliśmy już 14:7. Dopiero atak Hadravy wyprowadził akademików z niewygodnego ustawienia. W szeregach rywali mnożyły się jednak błędy własne, a te sprzyjały naszej drużynie, która w końcówce prowadziła już 17:10. Dobrą zmianę w końcówce seta dał jeszcze Mateusz Recko (punktując blokiem), chwilę później asem serwisowym popisał się Mateusz Poręba (19:11). W decydującej fazie seta rywale nie ustrzegli się błędów, zerwane ataki akademików w połączeniu z celnymi zagraniami Rafała Szymury dały nam kolejną serię punktową (23:14). Na tak grających kędzierzynian rywale nie byli w stanie znaleźć sposobu, seta i całe spotkanie zakończył serwis gości w siatkę (25:15).
MVP – Bartosz Kurek
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn 3:0
(25:16, 26:24, 25:15)
Źródło Zaksa Foto Michał www.kk24.pl
541 
