Policjanci z Ozimka ustalili tożsamość kierowcy, który w piątek 19 grudnia porzucił rozbite BMW po uderzeniu w ogrodzenie jednej z posesji. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym.
Do zdarzenia doszło 19 grudnia po godzinie 22:30 na ulicy Mickiewicza w Ozimku. Samochód osobowy marki BMW z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie, powodując poważne uszkodzenia pojazdu oraz infrastruktury posesji.
Po przybyciu służb ratunkowych na miejsce nie zastano żadnej osoby, która mogłaby być kierowcą pojazdu. W związku z tym policjanci rozpoczęli czynności mające na celu ustalenie, kto prowadził samochód w chwili zdarzenia.
Jak poinformowała Komenda Policji w Ozimku, w poniedziałek 22 grudnia funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą BMW siedział 34-letni mężczyzna. Kierowca tłumaczył policjantom, że oddalił się z miejsca zdarzenia, ponieważ był w szoku.
Za spowodowanie kolizji drogowej mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 1020 złotych. Policja poinformowała, że na tym etapie czynności w sprawie zostały zakończone.




651
























