Piłkarze Odry Opole pokonali na własnym stadionie Stal Rzeszów 2:1 w meczu inaugurującym 10. kolejkę Betclic 1 Ligi. Spotkanie zapisało się w pamięci kibiców nie tylko ze względu na wynik, ale przede wszystkim dzięki dramatycznej końcówce, którą opolanie rozegrali… bez nominalnego bramkarza.
Niesamowita końcówka – obrońca w bramce
W 90. minucie drugą żółtą kartkę za faul poza polem karnym obejrzał Mateusz Abramowicz. Trener Jarosław Skrobacz wykorzystał wcześniej komplet pięciu zmian, dlatego między słupkami stanął obrońca Adam Chrzanowski. Ku ogromnej radości kibiców, poradził sobie znakomicie – obronił groźny strzał z rzutu wolnego Ilii Postupalskiego, a następnie wraz z kolegami z zespołu przetrwał serię rzutów rożnych.
Dzięki temu Odra mogła cieszyć się z drugiego zwycięstwa u siebie w tym sezonie.
Koszmarny początek i szybka odpowiedź
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla gospodarzy. Już w 1. minucie żółte kartki obejrzeli Abramowicz i Adrian Purzycki, a dodatkowo bramkarz Odry sfaulował rywala we własnym polu karnym. Podyktowaną jedenastkę pewnie wykorzystał Jonathan Junior, dając prowadzenie Stali.
Chwilę później piłkarze z Rzeszowa ponownie umieścili piłkę w siatce, jednak gol Krystiana Wachowiaka został anulowany po analizie VAR z powodu spalonego.
Odra długo nie mogła złapać odpowiedniego rytmu, aż w 33. minucie przebudził się Kacper Przybyłko. Po podaniu Mateusza Spychały napastnik zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach opolskiego klubu.
Na tym nie poprzestał – już siedem minut później ponownie wpisał się na listę strzelców, skutecznie wykańczając dogranie Tomasa Prikryla.
Walka do samego końca
W drugiej połowie gospodarze kontrolowali przebieg gry, a bliscy zdobycia trzeciej bramki byli m.in. Perez i Prikryl. Stal nie pozostawała jednak dłużna i również stworzyła kilka groźnych sytuacji, które pewnie bronił Abramowicz. To właśnie jego interwencje przed czerwoną kartką pozwoliły Odrze utrzymać prowadzenie aż do końca meczu.
Dla zespołu z Opola było to trzecie zwycięstwo w sezonie 2025/26.
Źródło i Foto NTO.pl






