Connect with us

Hi, what are you looking for?

Sport

Derby Opolszczyzny. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PSG Stal Nysa.(Zdjęcia)

Siatkarskie derby Opolszczyzny dostarczyły sporo emocji. Po falstarcie w spotkaniu nasz zespół odwrócił losy rywalizacji, wygrywając

Derby Opolszczyzny. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PSG Stal Nysa.(Zdjęcia)

Siatkarskie derby Opolszczyzny dostarczyły sporo emocji. Po falstarcie w spotkaniu nasz zespół odwrócił losy rywalizacji, wygrywając po tie-breaku. MVP meczu wybrany został Bartosz Bednorz.

Derby Opolszczyzny rozpoczęliśmy w składzie: Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Andreas Takvam, David Smith i Erik Shoji (libero).

Mecz 2. kolejki rozpoczął się od falstartu naszej drużyny (1:4). Pierwszą serie rywali efektownym blokiem przerwał Andreas Takvam, chwilę później przy celnych zagrywkach Bartosza Bednorza szansę w kontrataku wykorzystał Aleksander Śliwka i odzyskaliśmy kontakt punktowy (4:5). Już na początku spotkania nie brakowało długich wymian, przyjezdni mogli liczyć na skuteczność duetu Kapica/Gierżot, po naszej stronie siatki nie zawodził Aleksander Śliwka (7:8). Podopieczni Daniela Plińskiego zdołali ponownie odskoczyć naszej drużynie, na skuteczne zagrania przeciwnika atakiem z drugiej linii odpowiadał Bartosz Bednorz (11:13). Niestety przyjezdni uaktywnili się jeszcze w bloku i przy stanie 11:15 to nasz trener musiał reagować. Kolejne zagrania Bartosza Bednorza sprzyjały naszej drużynie, kędzierzynianie nie ustrzegli się jednak błędów i tak w końcówce seta to rywale mogli się pochwalić pięciopunktową zaliczką (15:10). Cierpliwość siatkarzy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle opłaciła się, znakomite zagrywki Andreasa Takvama i błędy gości pozwoliły nam doprowadzić do wyrównania (21:21). Kluczowa faza seta nie obyła się bez potknięć z naszej strony, te pozwoliły gościom wrócić na prowadzenie i finalnie wygrać tę odsłonę 25:23.

W kolejnej partii od pierwszych akcji byliśmy świadkami wymiany sił w ataku (4:4). Po naszej stronie siatki regularnie kolejne zagrania kończył Aleksander Śliwka, na środku siatki równie efektownymi atakami popisywał się David Smith (6:7). Na odpowiedź gości nie musieliśmy długo czekać, sygnał do ataku dał swojej drużynie Michał Gierżot (7:9). Chwilę później do wyrównania doprowadził Andreas Takvam (10:10). Kiedy w szeregi naszego zespołu ponownie wkradły się problemy z przyjęciem przy stanie 12:15 Tuomas Sammelvuo zdecydował się przerwać grę. Pauza pomogła, dwie kolejne akcje należały do kędzierzynian i po ataku Łukasza Kaczmarka odzyskaliśmy kontakt punktowy (14:15). Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, czujna gra gości w bloku ponownie postawiła nasz zespół w trudnej sytuacji (14:17). Kolejne obrony Erika Shoji dawały nam jednak szansę w kontratakach, w tych nie zawodzili Bartosz Bednorz z Łukaszem Kaczmarkiem (19:19). W końcówce seta problemy swoją zagrywką sprawił nam Remigiusz Kapica i ponownie to ZAKSA musiała gonić rywala (19:22). Kędzierzynian z trudnego ustawienia wyprowadził Bartosz Bednorz, niestety mimo walki nie odwróciliśmy losów tej partii (21:25).

W trzecim secie trener Sammelvo zdecydował się na jedną zmianę w składzie, od pierwszych akcji w miejsce Andreasa Takvama pojawił się Twan Wiltenburg. W przeciwieństwie do wcześniejszych fragmentów rywalizacji ten set rozpoczął się po myśli Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Kędzierzynianie dość szybko zbudowali kilkupunktową zaliczkę, pomogło w tym ustawienie z Twanem Wiltenburgiem w polu serwisowym. Kolejne dłuższe wymiany kończył Aleksander Śliwka nie zawodził również kędzierzyński blok i prowadziliśmy kolejno 7:3, 11:5. Sytuację gości próbowali ratować Gierżot i Kapica, zryw przyjezdnych miał odzwierciedlenie na tablicy wyników, po punktowym serwisie Kapicy dystans stopniał do dwóch oczek (14:12). W tej odsłonie również nie zabrakło długich, widowiskowych akcji, w tych mogliśmy liczyć na skuteczność Bartosza Bednorza i niezmiennie to ZAKSA utrzymywała prowadzenie (17:15). Do zagrań w ataku David Smith dodał jeszcze punktowy serwis (21:17), w końcówce seta na boisku pojawił się Przemysław Stępień, nasz rozgrywający również pocelował rywali zagrywką i prowadziliśmy 23:18. Tej zaliczki kędzierzynianie nie wypuścili z rąk, triumfując po ataku Bartosza Bednorza (25:21).

Idąc za ciosem równie udane dla naszej drużyny było otwarcie kolejnej partii (4:2), swoje noty w ataku regularnie poprawiał Bartosz Bednorz, goście przekonali się również o skuteczności kędzierzyńskiego bloku (8:4). To była dopiero próbka możliwości naszej drużyny, czujna gra podopiecznych trenera Sammelvuo na siatce miała odzwierciedlenie na tablicy wyników, bo prowadziliśmy już 14:8. Niezmiennie ręki w polu serwisowym gości nie zwalniał Remigiusz Kapica i to właśnie zagrywki jednego z liderów Stali sprawiały nam najwięcej problemów. Tym razem kędzierzynianie szybko wyszli z niewygodnego ustawienia, a nawet przerwy na żądanie trenera Plińskiego nie zdołały wybić naszej drużyny z rytmu (18:12). Kolejne ataki ze środka kończył David Smith (19:14), na skrzydłach nie do zatrzymani był Aleksander Śliwka (19:14, 21:16). W decydującej fazie seta dystans niebezpiecznie się zmniejszył (23:21), atak Bartosza Bednorza dopełnił jednak formalności (25:22), doprowadzając do tie-breaka.

Udany start tie-breaka zagwarantowały nam zagrania Olka Śliwki (2:1), goście dotrzymywali nam kroku i początek seta to rywalizacja na styku. Jeszcze przed zmianą stron boiska kędzierzynianie wyszli na prowadzenie. Efektowny blok Bartosza Bednorza na Kapicy, a następnie punktowa zagrywka naszego przyjmującego dały nam trzypunktowe prowadzenie (7:4). Szybo przekonaliśmy się, że to nie koniec emocji tym spotkaniu, po udanym zagraniu Kapicy goście odzyskali kontakt punktowy (7:6). Po zmianie stron boiska utrzymywała się wymiana ciosów na siatce (11:10), regularnie blok rywali obijał Łukasz Kaczmarek i to kędzierzynianie byli w lepszej sytuacji. Przy wymianach punkt za punkt czekała nas końcówka seta rozstrzygana na przewagi (14:14, 16:16). Nie obyło się bez nerwowości, kiedy to na minimalne prowadzenie wyszli goście (17:18), dwa kolejne zagrania Łukasza Kaczmarka odwróciły sytuację i ponownie to kędzierzynianie byli w lepszej sytuacji (19:18). Nie był to koniec siatkarskiej wojny nerwów, seta i całe spotkanie zakończył zerwany atak gości (24:22).

MVP – Bartosz Bednorz

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PSG Stal Nysa 3:2

(23:25, 21:25, 25:21, 25:22, 24:22)

Źródło Zaksa

1491
Advertisement
Advertisement

Może Ci się spodobać

Z ostatniej chwili

W czwartek, około godziny 18:30, służby ratunkowe zostały wezwane do zdarzenia drogowego na drodze krajowej nr 45

Sport

Po kolejnym udanym sezonie na parkietach PlusLigi, do naszego zespołu dołącza środkowy Konrad Stajer. Konrad jest kolejnym nowym zawodnikiem

Sport

Z radością informujemy, że kolejnym z zawodników, który zostaje w naszej drużynie na sezon 2025/2026 jest utalentowany środkowy

Sport

W poniedziałek 28 lipca 2025 roku na stadionie Itaka Arena w Opolu odbył się mecz 2. kolejki Betclic 1. Ligi pomiędzy Odrą Opole