8 miesięcy prac społecznych, 5 tysięcy złotych grzywny oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych — taki wyrok usłyszał 59-letni mieszkaniec Gliwic, którego zatrzymali policjanci z Kędzierzyna-Koźla. Mężczyzna prowadził samochód mimo sądowego zakazu. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, a następnie — w trybie przyspieszonym — przed sąd. Cała procedura, od zatrzymania do ogłoszenia wyroku, trwała niespełna 48 godzin.
Do zatrzymania doszło w ubiegłym tygodniu w miejscowości Kobylice. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu zatrzymali do kontroli osobowe renault. Podczas sprawdzania kierowcy mundurowi ustalili, że 59-latek z Gliwic ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia stanął przed sądem w tzw. trybie przyspieszonym, który umożliwia szybkie rozpatrzenie sprawy. Sąd skazał go na 8 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne, wymierzył mu grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych oraz przedłużył zakaz prowadzenia pojazdów na kolejne 3 lata.
Policjanci z Kędzierzyna-Koźla przypominają, że każdy przypadek niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów spotka się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją. Zatrzymani kierowcy będą trafiać przed sąd w maksymalnie 48 godzin od zatrzymania, a konsekwencje ich nieodpowiedzialnych decyzji będą surowe.
Źródło KPP w Kędzierzynie Koźlu


