Na monitorowanym parkingu przy ul. Chełmskiej wciąż rośnie niezadowolenie mieszkańców i kierowców z powodu niefortunnie umieszczonej wiaty śmietnikowej. Konstrukcja, która miała uporządkować przestrzeń i poprawić estetykę otoczenia, wywołała efekt odwrotny do zamierzonego.
Problemem jest lokalizacja i sposób wykonania wiaty. Została ona postawiona w taki sposób, że znacząco utrudnia zarówno wjazd, jak i wyjazd z parkingu. Co więcej, drzwi wiaty otwierają się od strony miejsc postojowych, co dodatkowo blokuje przejazd.
– Czy wykonawca naprawdę nie mógł pomyśleć i zrobić wejścia od tyłu? Nikomu by to nie przeszkadzało, a na pewno nie utrudniałoby życia kierowcom – komentuje pan Michał, regularnie korzystający z parkingu.
Sytuacja jest szczególnie uciążliwa, gdy na parkingu pojawiają się dwa pojazdy jednocześnie – nie mają one możliwości bezpiecznego minięcia się z powodu wysuniętej wiaty. Dodatkowym problemem są kontenery na odzież oraz kosze na śmieci, które ustawiono niemal na środku parkingu.
– To nie do pomyślenia! Było dobrze, ale trzeba było to zmienić – i teraz jest źle – mówi z oburzeniem pani Barbara, mieszkanka ul. Kieleckiej. – Kto to projektuje i zasłania wjazd śmietnikiem?
Zarówno mieszkańcy, jak i kierowcy liczą, że Administracja Mieszkaniowa i wykonawca w końcu dostrzegą problem i wprowadzą konieczne poprawki. Obecna organizacja przestrzeni nie tylko obniża komfort użytkowania parkingu, ale przede wszystkim stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Miejmy nadzieję, że głosy mieszkańców zostaną wysłuchane, a wiatę dostosuje się do potrzeb użytkowników – tak, by korzystanie z parkingu było bezpieczne, wygodne i pozbawione zbędnych przeszkód.
Foto: B@W
3369 
