W ciągu zaledwie dwóch dni policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy – niezależnie od siebie – złożyli fałszywe zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Jak się okazało, oba zgłoszenia były całkowicie zmyślone. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Teraz grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.
Zgodnie z art. 234 Kodeksu karnego, kto celowo pomawia inną osobę o przestępstwo, wiedząc, że to nieprawda, podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Przepis dotyczy zarówno wskazania niewinnej osoby jako sprawcy, jak i całkowitego wymyślenia przestępstwa, które nigdy nie miało miejsca. Takie działania nie tylko angażują niepotrzebnie służby, ale mogą też prowadzić do poważnych konsekwencji dla niesłusznie oskarżonych.
Do pierwszego zdarzenia doszło w powiecie oleskim. 45-letni mieszkaniec zgłosił policji, że został pobity przez dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze, analizując nagrania z monitoringu, szybko ustalili, że do żadnego pobicia nie doszło – zgłaszający przewrócił się sam podczas jazdy na rowerze. Na podstawie decyzji Prokuratora Rejonowego w Oleśnie, mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
Kolejnego dnia policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu opolskiego, który twierdził, że padł ofiarą gwałtu. Również i to zgłoszenie okazało się całkowicie nieprawdziwe – śledczy nie znaleźli żadnych dowodów świadczących o popełnieniu przestępstwa, a sam zgłaszający przyznał się do zmyślenia całej historii. Został zatrzymany i osadzony w areszcie.
Jak informuje oleska policja, tego typu przypadki należą do rzadkości. W ciągu ostatnich trzech lat odnotowano zaledwie cztery sytuacje, w których składano fałszywe zawiadomienia. Jednak nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby w tak krótkim czasie doszło do dwóch tak poważnych prób wprowadzenia organów ścigania w błąd.
Obaj mężczyźni przyznali się do winy. Na wniosek prokuratury zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze: dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Sprawy mają charakter rozwojowy – o dalszym losie podejrzanych zdecyduje sąd.
Źródło KPP w Oleśnie




