Policjanci pomagają nie tylko wtedy, gdy mają na sobie mundur. Udowodnił to asp. Konrad Stafin, funkcjonariusz garnizonu opolskiego, który będąc po służbie, podjął natychmiastową i zdecydowaną reakcję wobec mężczyzny znajdującego się w poważnym kryzysie emocjonalnym. Najprawdopodobniej to właśnie dzięki jego postawie nie doszło do tragedii.
W minionym tygodniu policjant otrzymał informację o osobie potrzebującej pilnej, specjalistycznej pomocy. Mężczyzna początkowo zgłosił się do placówki medycznej, jednak gwałtownie – i silnie rozemocjonowany – opuścił budynek, wypowiadając słowa sugerujące zamiar odebrania sobie życia. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji.
Aspirant Stafin ruszył za nim, nie dopuszczając do utraty go z pola widzenia. Jednocześnie skontaktował się z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach, na bieżąco przekazując kierunek przemieszczania się mężczyzny. Dzięki precyzyjnym informacjom patrol mógł szybko i skutecznie podjąć interwencję, mimo że osoba w kryzysie kilkukrotnie zmieniała trasę.
Mężczyzna ostatecznie trafił pod opiekę medyków, a całe zdarzenie zakończyło się bez dramatycznych konsekwencji.
Postawa asp. Konrada Stafina to doskonały przykład tego, że policyjne motto „Pomagamy i chronimy” funkcjonariusze realizują nie tylko na służbie, ale również poza godzinami pracy – z empatią, odpowiedzialnością i profesjonalizmem.
Źródło: KWP Opole


131
























