W niedzielę 17 sierpnia na Itaka Arenie w Opolu odbył się wyczekiwany mecz Odra Opole – Śląsk Wrocław. Spotkanie przyciągnęło komplet publiczności i było prawdziwym piłkarskim świętem dla kibiców obu drużyn.
Mecz przez długi czas był wyrównany i nie obfitował w sytuacje bramkowe. W 67. minucie zawodnik Śląska Wrocław obejrzał czerwoną kartkę, co dało gospodarzom przewagę liczebną. Odra długo nie potrafiła tego wykorzystać, ale w doliczonym czasie gry eksplodowała radością.
W 91. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował Filip Kendzia, wyprowadzając Odrę na prowadzenie. Niestety, euforia opolan trwała zaledwie kilka minut. W 94. minucie goście zdołali wyrównać – bramkę zdobył Damian Warchoł, ustalając wynik meczu na 1:1.
To był pierwszy pojedynek tych drużyn na ligowym szczeblu od 17 lat. Atmosfera na stadionie była wyjątkowa, a kibice mogli poczuć prawdziwe derby regionu. Po pięciu kolejkach obie ekipy mają identyczny dorobek punktowy.
















































