Miał prawo jazdy niespełna miesiąc, ale już będzie musiał się z nim pożegnać. 18-letni kierowca BMW z gminy Krapkowice został zatrzymany przez policjantów drogówki po tym, jak pędził z prędkością 132 km/h w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 30 czerwca, na ul. 3 Maja w Krapkowicach.
Młody kierowca stracił prawo jazdy za rażące przekroczenie prędkości
Funkcjonariusze krapkowickiej drogówki kontrolowali prędkość pojazdów poruszających się po centrum miasta. Około godziny 18:00 zauważyli BMW poruszające się z nadmierną prędkością. Pomiar wykazał aż 132 km/h – ponad dwa i pół raza więcej niż dozwolona wartość.
Za kierownicą siedział 18-letni mieszkaniec gminy Krapkowice, który posiadał tymczasowe prawo jazdy wydane po niedawnym zdaniu egzaminu. Młody kierowca stracił uprawnienia, zanim jeszcze odebrał stały dokument.
Ze względu na rażące naruszenie przepisów, obecność przejść dla pieszych, ścieżki rowerowej i duży ruch w tej części miasta, policjanci odstąpili od mandatu i skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków
Policja przypomina: brawura, nadmierna prędkość i brak doświadczenia to śmiertelne połączenie. Szczególnie młodzi kierowcy powinni zachować maksymalną ostrożność i unikać ryzykownych manewrów.
W okresie wakacyjnym na drogach pojawia się więcej niechronionych uczestników ruchu drogowego, takich jak piesi i rowerzyści. To oni w konfrontacji z rozpędzonym pojazdem są najbardziej narażeni na tragiczne skutki.
Apel policji: Noga z gazu!
Nieprzestrzeganie przepisów drogowych może prowadzić nie tylko do utraty prawa jazdy, ale przede wszystkim do wypadków i tragedii na drodze. Dlatego ponawiamy apel do kierowców: zwolnijcie, myślcie odpowiedzialnie i nie ryzykujcie życia swojego oraz innych.




