Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu 26 sierpnia, po godzinie 20:40, otrzymał zgłoszenie od mieszkańców centrum miasta o kierującym jeepem, który w niebezpieczny i nieodpowiedzialny sposób poruszał się po ulicach. Według świadków kierowca uszkodził kilkanaście zaparkowanych pojazdów oraz infrastrukturę drogową, stwarzając poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol ruchu drogowego, jednak sprawcy nie zastano. Do poszukiwań nieodpowiedzialnego kierowcy dołączyli policjanci prewencji i kryminalni. Już następnego dnia, tuż przed godziną 11:00, funkcjonariusze zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który ukrywał się na terenie ogródków działkowych.
Okazało się, że w ukrywaniu się i zacieraniu śladów pomagała mu jego 44-letnia partnerka. Oboje trafili do policyjnego aresztu.
Zatrzymany usłyszał 8 zarzutów
43-latek odpowie m.in. za zniszczenie mienia oraz narażenie człowieka na niebezpieczeństwo. Czynów tych miał dopuścić się w charakterze chuligańskim, co w świetle art. 115 § 21 kodeksu karnego oznacza rażące lekceważenie porządku prawnego i działanie publiczne bez powodu lub z błahego powodu. Policjanci pobrali mu krew do badań na obecność alkoholu i narkotyków.
Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a śledczy nie wykluczają przedstawienia mu kolejnych zarzutów.
Partnerka z zarzutem poplecznictwa
W sprawie zatrzymano także jego 44-letnią partnerkę. Kobieta usłyszała zarzut poplecznictwa, czyli pomocy sprawcy przestępstwa. Za ten czyn również grozi kara do 5 lat więzienia.
Źródło KMP w Opolu








