38-latek wpadł w ręce policjantów na gorącym uczynku. Właśnie wybijał kolejne szyby w samochodach.
Zasadzka kryminalnych to efekt ich śledztwa i licznych zgłoszeń dotyczących niszczenia mienia. Policjanci zabezpieczyli przy mężczyźnie młotek, procę oraz stalowe kulki służące jako amunicja do niej. Tymi narzędziami od kilku tygodni niszczył samochody oraz witryny na jednym z osiedli w Kędzierzynie-Koźlu. Jak sam przyznał, była to jego reakcja na zawód miłosny.
Od lutego do Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu zaczęły wpływać zawiadomienia związane ze zniszczeniami mienia. Zgłoszenia te dotyczyły poprzebijanych opon w samochodach, wybitych szybach, zniszczonych lusterkach, a nawet wybitej witryny czy zniszczenia zamku w drzwiach. Pokrzywdzeni szacowali swoje straty już na ponad 6 000 zł.
Ze względu na okoliczności sprawy jej wyjaśnieniem zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego. Zauważyli, że podobne zgłoszenia w ostatnim czasie lokują się w konkretnej okolicy. Sposób i pora działania sprawcy również jest zbliżona. Policjanci z całą pewnością podejrzewali, że za wszystkimi aktami wandalizmu stoi jedna i ta sama osoba.
Policjanci przygotowali zasadzkę na sprawcę tych zniszczeń. W ten sposób mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla wpadł na gorącym uczynku. Został zatrzymany przez kryminalnych w nocy, gdy wybijał młotkiem kolejne szyby w zaparkowanych samochodach. Policjanci zabezpieczyli przy nim narzędzia, którymi niszczył mienie. To między innymi młotek i metalowe kulki do procy oraz samą procę.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów dotyczących zniszczenia mienia. Mężczyzna przyznał się do nich i oświadczył, że powodem jego zachowania był zawód miłosny. Nie wykluczone, że zarzuty zostaną rozszerzone o inne czyny.
Teraz 38-latek będzie odpowiadał przed sądem. Za zniszczenie mienia grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Źródło KPP w Kędzierzynie Koźlu