Podczas minionego weekendu policjanci z brzeskiej komendy zatrzymali czterech nietrzeźwych kierowców. Już w piątek (17.12) ujawnił się jeden z niechlubnych rekordzistów. 34-latek miał w swoim organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Dzień później (18.12), niemal z identycznym wynikiem został zatrzymany 45-letni mężczyzna.
Pierwszy z nietrzeźwych kierowców został zatrzymany w Rogalicach. Właściciel daihatsu jechał całą szerokością jezdni i wykonywał gwałtowne manewry. Taki sposób jazdy zwrócił uwagę dzielnicowego, który natychmiast podjął decyzję o zatrzymaniu mężczyzny.
Drugi z pijanych kierowców wpadł w Brzegu na ul. Wrocławskiej. Funkcjonariusze drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena i jak się okazało, mężczyzna w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu.
To oczywiście nie koniec, bo w nocy z soboty na niedzielę zatrzymano kolejnego nietrzeźwego za kierownicą.
„Ze zgłoszenia wynikało, że drogą krajową nr 94 ma się poruszać honda, a siedzący za kierownicą mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Uwagę świadka zwrócił sposób jazdy kierowcy. Jak się później okazało zgłaszający to funkcjonariusz z opolskiej policji, który będąc w czasie wolnym od służby zareagował na podejrzany sposób jazdy 42-latka. Po zgłoszeniu, funkcjonariusz cały czas jechał za podejrzewanym, aż do momentu zatrzymania do przez patrol policji. Badanie potwierdziło obawy zgłaszającego. Kierowca w organizmie miał ponad promil alkoholu. Tłumaczył, że jego pasażer był bardziej pijany, dlatego to on postanowił kierować” – informuje asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
W weekendowym zestawieniu nie zabrakło także kobiety. 37-latka podczas wykonywania manewrów na jednej z posesji uszkodziła ogrodzenie, donice ozdobne i swój samochód. Na szczęście daleko nie odjechała, bo świadek tego zdarzenia zabrał jej kluczyki i wezwał policję.
„Funkcjonariusze przebadali 37-latkę, która siedziała za kierownicą renault i potwierdzili podejrzenia zgłaszającego. Kobieta w organizmie miała blisko 2,5 promila alkoholu” – mówi asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.
Źródło i foto www.brzeg24.pl
