Connect with us

Hi, what are you looking for?

Sport

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Kończy sezon PlusLigi ze srebrem.(Zdjęcia&Wideo)

Niestety meczem w Jastrzębiu-Zdroju nasz zespół zakończył ten sezon na plusligowych

Niestety meczem w Jastrzębiu-Zdroju nasz zespół zakończył ten sezon na plusligowych parkietach. W meczu nie brakowało walki i emocji, jednak finalnie kędzierzynianie w drugim meczu finałowym, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, przegrali 1:3.

Mecz w Jastrzębiu-Zdroju rozpoczęliśmy składem z Łukaszem Kaczmarkiem w ataku, Jakubem Kochanowskim i Davidem Smithem na środku siatki, duetem przyjmujących Kamil Semeniuk/Aleksander Śliwka oraz Pawłem Zatorskim na libero.


Znakomity początek spotkania zagwarantował naszej drużynie Aleksander Śliwka, seria ciosów reprezentanta Polski w polu serwisowym dała naszej drużynie prowadzenie 6:1, zmuszając trenera Gardiniego do reakcji. Przerwa na żądanie szkoleniowca gospodarzy pomogła im wyjść z niewygodnego ustawienia. Jastrzębianie odrobili nieco straty, jednak wciąż to nasz zespół był o krok dalej (5:8). Na środku siatki bezbłędny był David Smith, sprytnie blok przeciwnika omijał Kamil Semeniuk, co sprzyjało utrzymywaniu trzypunktowej zaliczki. Miejscowi nie ustrzegli się błędów, wykorzystując te potknięcia przy serii zagrywek Davida Smitha odbudowaliśmy prowadzenie (7:13). Kiedy pojawienie się na boisku Rafała Szymury nieco poprawiło sytuację zespołu ze Śląska to Nikola Grbić postanowił przerwać grę (10:13), po wznowieniu rywalizacji efektownym zagraniem z drugiej linii popisał się Kamil Semeniuk. Chwilę później nasz przyjmujący wykorzystał sytuacyjną piłkę, umacniając nas na prowadzeniu – 16:10. Kędzierzynianie nie zwalniali tempa, kolejne punktowe zagrywki zanotował Aleksander Śliwka, swoje noty na środku siatki poprawiał Kuba Kochanowski i w końcówce seta prowadziliśmy 19:13. W kluczowej fazie seta mogliśmy jeszcze liczyć na niezawodnego Kamila Semeniuka (16:21).Miejscowi odpowiadali plasami Fornala, niwelując nieco dystans (19:22). Nie obyło się bez nerwowości, ważną akcje zakończył jednak Olek Śliwka (20:23) od bloku ZAKSY odbił się Bucki i było już 20:24. Jastrzębianie się jeszcze bronili, jednak błąd Gladyra w polu serwisowym zakończył seta (22:25).


Kolejna odsłona to wymiana sił w ataku i gra na styku (1:1), podobnie jak w partii premierowej również tym razem na kilka oczek odskoczyła ZAKSA. Wszystko za sprawą czujnej gry na siatce, a następnie celnych serwisów Kuby Kochanowskiego (2:4). Podopieczni Nikoli Grbica kontynuowali swoją dobrą grę, kolejne ataki Łukasza Kaczmarka były gwarantem zdobyczy punktowych, podczas gdy Bucki po drugiej stronie siatki nie ustrzegł się błędów (5:8). Niestety atakujący rywali zrehabilitował się celną zagrywką i wróciliśmy do gry na styku (10:10). Przy wymianie ciosów na siatce na ataki Łukasza Kaczmarka czy Olka Śliwki odpowiadał Rafał Szymura. Miejscowi uaktywnili się jeszcze w bloku i tym razem przy stanie 16:14 musiał reagować Nikola Grbić. Passę przeciwnika przerwał Łukasz Kaczmarek, chwilę później punktowy blok duetu Kochanowski/ Śliwka pozwolił odzyskać kontakt punktowy (17:16). Pogoń za rywalem utrudniło nam ustawienie z Buckim w polu serwisowym, przy problemach z przyjęciem naszego zespołu, w dłuższych wymianach skuteczność sprzyjała rywalom, którzy uciekli w końcówce (22:17). ZAKSA odpowiedziała równie celnymi serwisami Kuby Kochanowskiego, w ataku mogliśmy liczyć jeszcze na Olka Śliwkę (23:19), niestety tej patii nie zdołaliśmy uratować (25:19).


W trzecim secie przystąpiliśmy do ataku od pierwszych akcji, znakomite zagrywki Kamila Semeniuka i spryt na siatce Olka Śliwki dały nam kilkupuntkowe prowadzenie na początku seta – 5:3. Nasz zespół brylował w obrobię, w kontrach pewnie kolejne akcje kończył Kuba Kochanowski i to ZAKSA była o krok dalej. Zapał gospodarzy skutecznie ostudził Łukasz Kaczmarek, popisując się efektownym atakiem z prawego skrzydła. Niestety rywale zdołali zniwelować dystans (10:10), w tej części meczu celne zagrania w ataku przeplatały błędy popełniane przez siatkarzy obu ekip w polu serwisowym (15:15). Nasz zespół brylował w obronie, niestety dłuższe wymiany sprzyjały rywalom i to ZAKSA musiała gonić rywala (17:15). Nie obyło się bez nerwowości i błędów w ataku i tak po chwili Nikola Grbić postanowił przywołać swoich podopiecznych do siebie (19:16). Pauza poskutkowała, a z niewygodnego ustawienia wyprowadził nas Kamil Semeniuk (19:17). W kluczowej fazie seta sygnał do ataku dał swoim kolegom jeszcze Ben Toniutti, popisując się punktowym serwisem (21:20). Pogoń przyniosła oczekiwane rezultaty, pry zagrywce Olka Śliwki i potknięciach na siatce Buckiego wyrównaliśmy (22:22). Przy kolejnych zwrotach akcji obroniliśmy piłkę setową (23:24), aby po punktowej zagrywce Łukasza Kaczmarka prowadzić 25:24. Niestety przy grze na przewagi nie uniknęliśmy błędów, a te wykorzystali miejscowi, wygrywając 27:25.


Pechowa kocówka trzeciego seta nie wybiła z rytmu walecznych kędzierzynian. Dobre otwarcie kolejnego seta to zasługa znakomitych ataków Kamila Semeniuka i serii zagrywek Kuby Kochanowskiego (2:5). W utrzymywaniu prowadzenia sprzyjały nam celne zagrania Krzysztofa Rejno ze środka (5:8). Miejscowi zmniejszyli nieco dystans, szybko jednak przy zagrywkach Olka Śliwki, a następnie Kuby Kochanowskiego odbudowaliśmy dystans. Jastrzębianie mieli problemy również z przyjęciem ciosów Łukasza Kaczmarka i to ZAKSA prowadziła 15:11. Nie ustrzegliśmy się przestojów w grze i tak przy zagrywkach Kampy oraz błędach własnych ZAKSY ponownie mieliśmy remis (16:16). Z niewygodnego ustawienia kędzierzynian wyprowadził atak Łukasza Kaczmarka. Przy wymianie ciosów na siatce utrzymywała się gra punkt za punkt (18:18), niestety w końcówce seta miejscowi odskoczyli nam na dwa oczka (20:18). Waleczność i charakter ekipy z Kędzierzyna-Koźla po raz kolejny dały o sobie znać i wróciliśmy do gry (20:20). Czujna gra w bloku miejscowych skomplikowała ponownie naszą sytuację (23:21), mimo walki do ostatniej piłki nie odwróciliśmy już losów seta (25:23).


Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (22:25, 25:19, 27:25, 23:25)

Źródło BIURO PRASOWE GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE

1361
Advertisement
Advertisement

Może Ci się spodobać

Sport

Po blisko 3-godzinnym, zaciętym spotkaniu w Warszawie zwycięzcę musiał wyłonić tie-break. ZAKSA walczyła do końca, niestety finalnie

Sport

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zdobył Puchar Polski po 15 latach przerwy.

Sport

Mimo udanego początku w spotkaniu w meczu 26. kolejki PlusLigi musieliśmy uznać wyższość Trefla Gdańsk, goście wygrali 3:1.

Sport

PSG Stal Nysa nie wykorzystała olbrzymiej szansy i przegrała 1:3 z Bogdanką LUK Lublin. Po porażce w 26. kolejce PlusLigi teraz musi zacząć