Connect with us

Hi, what are you looking for?

Sport

Wygrywamy na koniec fazy zasadniczej.(Zdjęcia)

Podopieczni Nikoli Grbicia mocnym akcentem zakończyli pierwsza fazę rozgrywek. W meczu

Wygrywamy na koniec fazy zasadniczej

Podopieczni Nikoli Grbicia mocnym akcentem zakończyli pierwsza fazę rozgrywek. W meczu 26. kolejki PlusLigi nasz zespół 3:0 pokonał gości z Warszawy. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został nasz środkowy – Krzysztof Rejno.

Mecz z ekip z Warszawy rozpoczęliśmy w składzie z Jakubem Kochanowskim i Davidem Smithem na środku siatki, duetem przyjmujących Aleksander Śliwka/Kamil Semeniuk, Benem Toniuttim na rozegraniu, Bartłomiejem Kluthem w ataku i Pawłem Zatorskim na libero.
Po etapie rywalizacji na styku nieco szybciej dwa oczka zaliczki wypracowali goście, prowadząc 7:5 po ataku Fornala. Na odpowiedź naszego zespołu nie trzeba było długo czekać, podopieczni Nikoli Grbicia przetrzymali napór ze strony rywali, po błędzie Trynidada wracając do gry na styku (8:8). Czujna gra w bloku duetu Kochanowski/ Kluth pozwoliła tym razem odskoczyć ZAKSIE, a przy zagrywkach Kuby Kochanowskiego prowadziliśmy już 11:9. Celne zagranie Andrzeja Wrony na środku siatki poprawiło nieco sytuację przyjezdnych, niezmiennie jednak to nasz zespół był o krok dalej, po chwili przy kolejnej serii prowadziliśmy 14:11, zmuszając do reakcji trenera Anastasiego. Nadzieję stołecznym przywracały zagrania Artura Szalpuka, czujna gra w bloku Klutha i kolejne zagrania naszego atakującego uspokoiły nieco grę, kontrolując sytuację ZAKSA utrzymywała kilkupunktowy dystans (17:14, 21:18). Znakomita gra w bloku naszego zespołu oraz punktowy serwis Bartka Klutha przybliżyły kędzierzynian do celu (24:19). Stołeczni wybronili co prawda pierwszą piłkę setową, po chwili kończąc seta przy serwisie Wrony w środek siatki (25:20).
W drugiej partii trener Grbić wprowadził kolejne zmiany, na boisku od pierwszych akcji zameldowali się Korneliusz Banach (w miejsce Pawła Zatorskiego), Krzysztof Rejno (zastępując Jakuba Kochanowskiego) i Dominik Depowski (za Kamila Semeniuka). Tym razem nasz zespół nieco szybciej przystąpił do ataku, zagrywki Olka Śliwki i czujna gra na siatce Krzysztofa Rejno dały nam prowadzenie 2:1. Równie korzystne okazało się ustawienie z Krzysztofem Rejno w polu serwisowy, na skrzydłach pewnie ręce rywali obijał Dominik Depowski i wykorzystując kolejne kontrataki ZAKSA odskoczyła nieco rywalom, prowadząc 6:2. Nawet przerwa na żądanie trenera Anastasiego nie wybiła nas z rytmu, dopiero atak Króla pomógł stołecznym wyjść z niewygodnego ustawienia. Warszawianie wciąż mieli problemy z przebiciem się przez ścianę kędzierzyńskiego bloku, goście nie ustrzegli się również błędów własnych i tak po kolejnej serii przy prowadzeniu naszego zespołu 13:6 Andrea Anastasi sięgnął po kolejną przerwę na żądanie. Niezmienni jednak to kędzierzynianie dyktowali warunki. Dobrze do gry w tej części meczu wprowadził się Dominik Depowski, do celnych zagrań w ataku dodając regularny serwis. Dominując we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła tym razem w końcówce prowadziliśmy 23:16. Pojedyncze skuteczne zagrania gości mogły już tylko przedłużyć losy rywalizacji (24:20), tego seta również zakończył błąd gości (25:20).
Zdecydowanie najbardziej wyrównana, przynajmniej początkowo, była trzecia partia spotkania. Przy wymianie ciosów na siatce mogliśmy liczyć na duet Depowski/ Kluth, naszym zawodnikom odpowiadali Szalpuk z Grobelnym. Tym razem przy wymianie ciosów na siatce skuteczność w kontrach sprzyjała stołecznym i to zespół trenera Anastasiego prowadził 9:8. Goście wyraźnie poczuli swoją szansę w tym meczu, szeregi przyjęcia ZAKSY poruszył jeszcze Artur Szalpuk, dzięki czemu podopieczni trenera Anastasiego prowadzili dwoma punktami. Odpowiedź ZAKSY była niemal natychmiastowa, szans w ataku nie marnował Bartek Kluth, pewnie omijając blok przeciwnika. To był początek odrabiania strat, chwilę później przy zagrywce Davida Smitha doprowadziliśmy do wyrównania (13:13). Przy rywalizacji punkt za punkt obie ekipy kolejno wymieniały się jednopunktowym prowadzeniem (17:16, 17:18). W kluczowych momentach mogliśmy liczyć na skutecznego w ataku Bartka Klutha, równie dobrze z potrójnym blokiem rywali radził sobie Dominik Depowski. Mimo że w tej partii stołeczni byli najbliżej naszej drużyny ich wysiłki okazały się niewystarczające. Potknięcia gości i celne zagrania Olka Śliwki sprzyjały ZAKSIE (23:21). Formalności dopełnił Aleksander Śliwka (25:22).
MVP meczu – Krzysztof Rejno.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Verva Warszawa ORLEN Paliwa 3:0 (25:20, 25:20, 25:22)

Źródło BIURO PRASOWE GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE

1187
Advertisement [adrotate banner="16"]
Advertisement [adrotate banner="16"]

Może Ci się spodobać

Sport

W konfrontacji Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z BOGDANKĄ LUK Lublin do wyłonienia zwycięzcy konieczne było rozegranie pięciu setów.

Kultura

Po myśli naszego zespołu rozstrzygnął się mecz 9. kolejki PlusLigi. Kędzierzynianie bez straty seta pokonali KGHM Cuprum Lubin, MVP meczu

Z ostatniej chwili

Tie-breakiem zakończył się mecz 2. kolejki Ligi Mistrzów pomiędzy Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a Ziraatem Bankassi Ankara.

Sport

Od wygranej 3:1 z Olympiacosem Piraeus siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozpoczęli nowy sezon siatkarskiej Ligi Mistrzów. MVP