Nyskich siatkarzy czeka kolejny ligowy mecz. W piątek podejmą Vervę Warszawa. To siódmy mecz Stalowców na własnej hali. Ich bilans to cztery punkty, jednak bez zwycięstwa. O wygraną na pewno nie będzie łatwo również dziś. Przeciwnik ma w swoim składzie reprezentantów Polski: Bartosza Kwolka, Andrzeja Wronę, Piotra Nowakowskiego, czy też Artura Szalpuka. Co prawda podopieczni Andrei Anastasiego grają w tym sezonie w kratkę, jednak są czołowym zespołem PlusLigi. Zajmują obecnie czwarte miejsce, mając na koncie 12 rozegranych meczów i 22 punkty. Stalowcy jednak nie zamierzają tanio sprzedać skóry, co zresztą pokazują przez cały sezon. Przypomnijmy, że zespół pięć z jedenastu dotychczas rozegranych meczów zakończył w tie breaku. Może więc i tym razem uda się wyrwać punkty faworyzowanemu rywalowi. – Wydaje mi się, że jak zagramy dobrze to na pewno nie stoimy na straconej pozycji. Wszystko będzie zależało od naszej zagrywki, naszej gry blok – obrona. Warszawa to mocny zespół, który pokazał już swoją siłę. Myślę, że w aktualnej sytuacji nie ma zespołu, z którym nie da się wygrać – mówi rozgrywający Stali Marcin Komenda.Początek spotkania o godzinie 20:30.
