W poniedziałek, 30 listopada około godziny 11 na ulicy Kłodnickiej w lesie między Kłodnicą a Januszkowicami doszło do dachowania samochodu osobowego. Na miejsce zadysponowano wszystkie służby ratunkowe. Niskie temperatury i śliska nawierzchnia drogi znowu dały o sobie znać. Osobowy ford na krapkowickich tablicach rejestracyjnych prowadzony przez starszego mężczyznę wypadł z drogi i dachował w przydrożnym rowie. Samochodem podróżowała także żona kierowcy. Kobieta wyszła z pojazdu o własnych siłach. Mężczyźnie pomogli wydostać się strażacy. Małżeństwo zostało przetransportowane do szpitala. Najprawdopodobniej nie doznali większych obrażeń. Na czas prowadzonych działań ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo. Interweniowały 4 zastępy straży pożarnej, dwie karetki pogotowia ratunkowego oraz policja. Pierwsza na miejscu była jadąca prywatna karetka, która jechała na wypadek i ratownicy udzielili pierwszej pomocy poszkodowanym. Źródło www.lokalna24.pl
Z ostatniej chwili
Kierujący stracił panowanie nad autem i dachował w lesie. Pierwsza na miejscu była karetka, która najechała na wypadek.
W poniedziałek, 30 listopada około godziny 11 na ulicy Kłodnickiej w lesie między Kłodnicą a Januszkowicami doszło do dachowania samochodu osobowego.
Może Ci się spodobać
Wiadomości
W ostatnim czasie na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi pod Opolem odbyły się niecodzienne ćwiczenia.
Z ostatniej chwili
W czwartek 18 kwietnia o godzinie 09:21, policja z ruchu drogowego otrzymała wezwanie do wypadku drogowego na trasie Opole-Zawada.
Z ostatniej chwili
W środę 17 kwietnia przed godziną 17:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na ul. Ozimskiej w Opolu naprzeciwko sądu.
Z ostatniej chwili
W Łowkowicach doszło do dramatycznego zdarzenia, w którym uczestniczyła 69-letnia kobieta. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR.