Atmosfera wśród działaczy Koalicji Obywatelskiej w Opolu gęstniała z każdą minutą, gdy zbliżała się godzina ogłoszenia sondażowych wyników drugiej tury wyborów prezydenckich. Choć różnica pomiędzy Rafałem Trzaskowskim (KO) a Karolem Nawrockim wyniosła jedynie 0,6 punktu procentowego, sympatycy Trzaskowskiego z nadzieją oczekiwali na oficjalne dane Państwowej Komisji Wyborczej.
Wieczór wyborczy KO zorganizowano w biurze zarządu regionu Platformy Obywatelskiej przy ul. Krakowskiej w Opolu. Z każdą chwilą przybywało działaczy i sympatyków, którzy w skupieniu oczekiwali wyników. Emocje sięgały zenitu – niektórzy w napięciu chowali twarz w dłoniach, inni splatali ręce jak do modlitwy.
– Jestem nastawiony optymistycznie – mówił przed ogłoszeniem wyników Robert Węgrzyn, szef kampanii Rafała Trzaskowskiego w regionie. – Czas gra na naszą korzyść. Wierzę, że przewaga Rafała nad kontrkandydatem jeszcze wzrośnie.
Sondaż exit poll, przeprowadzony przez pracownię IPSOS, ogłoszono punktualnie o godzinie 21:00. Z danych wynikało, że Rafał Trzaskowski zdobył 50,3% głosów, a Karol Nawrocki 49,7%. W sztabie KO w Opolu wynik ten wywołał wybuch radości.
– Ten rezultat to efekt ciężkiej pracy. To dobra wiadomość dla Polski – mówił poseł Tomasz Kostuś. – Rafał Trzaskowski to doświadczony polityk, który będzie prezydentem jednoczącym Polaków. Potrzebujemy lidera odpowiedzialnego, szczególnie w tych trudnych czasach.
Po ogłoszeniu sondażowych danych w sztabie KO poczuto ulgę, ale nikt nie ukrywał, że do ogłoszenia oficjalnych wyników czeka ich niespokojna noc.
– Rafał Trzaskowski już wygrał w pierwszej turze za granicą. Teraz frekwencja wśród Polonii była rekordowa, co daje nadzieję na końcowy sukces – komentował marszałek województwa opolskiego Szymon Ogłaza. – Mam nadzieję, że jutro obudzimy się z prezydentem, którego potrzebuje zarówno Polska, jak i Opolszczyzna.
Źródło: NTO.pl



















