Z ostatniej chwili

BMW wylądowało w rowie. 37-latek miał prawie 3 promile, a jego mama nie była w stanie dmuchnąć do alkosensora. (Zdjęcia)

Mieszkańcy woj. dolnośląskiego zakończyli swoją podróż w policyjnym areszcie, ale wcześniej wylądowali BMW w rowie.

Mieszkańcy woj. dolnośląskiego zakończyli swoją podróż w policyjnym areszcie, ale wcześniej wylądowali BMW w rowie.

Do zdarzenia doszło pomiędzy Przylesiem a węzłem autostradowym A4.

Autem prawdopodobnie kierował 37-latek, jednak po wykonaniu badania na zawartość alkoholu mężczyzna stwierdził, że pojazdem kierowała jego mama.

Sęk w tym, że kobieta siedziała na miejscu pasażera i nie była w stanie wykonać badania trzeźwości.

„Zgłoszenie wpłynęło wczoraj (20.11), około godz. 17:55. Policjanci ustalają okoliczności w jakich auto wypadło z jezdni do rowu oraz kto kierował pojazdem.

W związku z tą sprawą zatrzymano dwie osoby do czasu wytrzeźwienia i przeprowadzenia z nimi czynności” – mówi nam asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Brzegu.

Jak udało się nam ustalić, 37-latek w ogóle nie ma uprawnień do kierowania, ale jego mama posiada prawo jazdy.

Nie wiadomo tylko jak długo, bo jeśli rzeczywiście kobieta przyzna się do kierowania autem, to z pewnością uprawnienia straci.

Źródło www.brzeg24.pl

3271

Może Ci się spodobać

Z ostatniej chwili

W czwartek 2 maja o godzinie 18:09, służby ratunkowe zostały zadysponowane do wypadku w miejscowości Hajduki Nyskie.

Z ostatniej chwili

W czwartek 2 maja o godzinie 13:05 służby ratunkowe zostały zawiadomione od operatora nr alarmowego 112 o wypadku drogowym na opolskim

Wiadomości

Kierujący motocyklem pędził przez miasto z prędkością, jaka dozwolona jest wyłącznie na autostradzie.

Wiadomości

W środę 1 maja o godzinie 18:55 służby ratunkowe zostały powiadomione przez operatora nr alarmowego 112 o wypadku w miejscowość Fałkowice.

Exit mobile version